|
Projektował H.Scholz. Spoczywa na nim 104. żołnierzy austro – węgierskich i 1. Rosjanin, dla którego projektant postarał się o odmienny krzyż niż na pozostałych grobach. Współczesne krzyże, nowo wykonane po remoncie są drewniane, ramiona maja połączone ząbkowaną blachą, która z daleka markuje daszek – niestety nie odpowiadają wyglądowi oryginalnych znaków mogilnych. Krzyż przygotowany na oznaczenie grobu Rosjanina jest dwuramienny i bez wspomnianej blachy. Cmentarz jest dosyć dużym obiektem (o wymiarach ok. 37 x 22 m) ciekawie zaprojektowanym : kwatery są przedzielone drogą która przechodzi w poprzek cmentarza. Projektant wykorzystał to w ten sposób, że bramy cmentarza znajdują się nietypowo nie naprzeciw elementu centralnego którym jest wysoki belkowy krzyż na kamiennej piramidzie, ale po bokach. Cmentarz jest po generalnym remoncie, w czasie którego przywrócono mu pierwotny wygląd, a nawet "ulepszono" dodając wiele krzyży. Dzięki temu patrząc na niego mamy wrażenie "lasu" krzyży, co przy braku ziemnych nagrobków jest korzystne (choć oczywiście z punktu widzenia zgodności z wyglądem pierwotnym powiększenie liczby krzyży jak też wykonanie ich w obecnym kształcie jest naganne). Stan techniczny obiektu można określić jako dobry, wyjąwszy stan ogrodzenia – drewniany płot sztachetowy na kilku odcinkach leży obalony (wiosna – lato 2006). Jest to jeden z najbardziej fotogenicznych obiektów zwłaszcza, że zbocze Wału na którym jest umiejscowiony posiada korzystną południową ekspozycję. Cmentarz ten jest dosyć trudny do odnalezienia, choć nad nim, drogą, przebiega zielony szlak rowerowy z okolic szczyty Wału, dlatego też polecam odwiedzenie go jesienią kiedy drzewa tracą liście i cmentarz staje się bardziej widoczny. Dobrym znakiem orientacyjnym jest stojący po prawej stronie tej drogi biały domek letniskowy na brzegu lasu – cmentarz na zachód, w dół od niego. |
|
Projektował H.Scholz. Pochowanych jest na nim 199 Austriaków (znane nazwiska poległych głównie z 14. pułku piechoty, rekrutującego żołnierzy z okolicy Linzu i Grazu w Austrii, oraz 2. pułku cesarskich strzelców tyrolskich [T.K.J.R. 2]) i 138. Rosjan. Obiekt jest po wzorowo wykonanym remoncie, w którym przywrócono mu stan pierwotny. Najciekawszym elementem jest brama, ujęta w słupy kamienne zwieńczone piaskowcowymi rzeźbami głów w antycznych hełmach z grzywą. Pomysł projektanta był dobry - wygląda to tak, jakby 2 żołnierzy pełniło wartę przed wejściem. Zwraca uwagę wykonanie drewnianych balustrad pomiędzy słupami ogrodzenia - tak właśnie często wyglądały pierwotnie, ale w wielu przypadkach przy remontach na innych cmentarzach, szczególnie poza terenem Powiatu Tarnowskiego nie zachowano tego elementu wstawiając w te miejsca (z oszczędności) zwykły płot sztachetowy. Cmentarz ten leżący w niewielkiej odległości na północny wschód od szczytu Wału łatwo odwiedzić, gdyż znajduje się przy dwóch szlakach turystycznych PTTK: zielonym biegnącym m.in. z Lubinki przez Wał do Gromnika i żółtym biegnącym z Pleśnej także przez Wał do Siemiechowa. Jednym z wielu powodów dla których warto odwiedzić to miejsce, oprócz dostępności dla zwiedzających i niewątpliwych walorów architektonicznych, jest fakt, iż jest tu pochowany znany grafik i malarz z Grazu Franz Hofer któremu poświęcono niewielką tabliczkę wmurowaną w jeden z słupków ogrodzenia w pobliżu jego grobu. Hofer, urodzony w 1885 r. w Grazu początkowo tam uczył się swojego kunsztu w technice litografii, później w Dreźnie. Powróciwszy znowu do Grazu od 1906 r. studiował pod kierunkiem Alfreda Schrötter-Kristelli w Landeskunstschule. Zmieniwszy w 1909 r. szkołę na Akademię Wiedeńską studiował wszystkie techniki graficzne pod kierunkiem Ferdinanda Schmutzera, w tym czasie jego prace zdobywały już znaczące nagrody. Krótko po zakończeniu studiów, jako jednoroczny ochotnik wstąpił w szeregi c. i k. armii by 3.05.1915 r. zakończyć życie żołnierską śmiercią w walce na Ziemi Tarnowskiej. |
|
Ten bardzo piękny mały cmentarzyk, po remoncie przywrócony do pierwotnego wyglądu, zaprojektował Heinrich Scholz. Przepiękny w zwartej formie architektonicznej i pięknie położony przy drodze z Rychwałdu na Lubinkę nie jest możliwy do ominięcia dla kogoś przejeżdżającego tą trasą. Dodatkowo znajduje się on przy trzech znakowanych szlakach. Dwóch pieszych: żółtym z Pleśnej na Wał i niebieskim zaczynającym się przy tym cmentarzu a prowadzącym do Łowczowa oraz przy zielonym szlaku rowerowym. Aby uzmysłowić sobie jaką przy remoncie wykonano robotę przypomnę, że poprzednio (w wyniku nieprawidłowej wcześniejszej "renowacji") był otoczony siatką na słupkach betonowych zaś mogiły nie posiadały krzyży, tylko betonowe płyty bez napisów u wezgłowi. Poprzednio i teraz jego obecność w terenie sygnalizują z daleka wysokie drzewa zasadzone przez budowniczych. Mimo niewielkich rozmiarów (ok. 10x5 m ) spoczywa na nim 29. żołnierzy austriackich (z 14.K.u.K.I.R.oraz T.K.J.R. 2) i 22. żołnierzy rosyjskich, przy czym znane są nazwiska wszystkich Austriaków, które możemy odczytać ze starannie odtworzonych tablic na krzyżach, zaś wszyscy żołnierze rosyjscy są pochowani jako nieznani. |
|
Projektował H.Scholz. Pochowano na nim 94. żołnierzy austro – węgierskich (głównie z T.K.J.R. 2, 14. pułku piechoty z rejonem uzupełnień w okolicach Linzu w Austrii, 58. pułku piechoty z rejonem uzupełnień w okolicach Iwano-Frankowska na dzisiejszej Ukrainie - 72% tego pułku w 1914 r. stanowili Ukraińcy, 88. pułku piechoty, z rejonem uzupełnień w okolicy Brna w Czechach - przeważnie służyli w nim Czesi – w 1914 r. stanowili 72% składu pułku i 18. żołnierzy rosyjskich . Cmentarz jest łatwo dostępny dla turystów zmotoryzowanych dobrymi drogami jezdnymi zarówno z rejonu szczytu Wału jak i z Lubinki (uwaga na bardzo stromy zjazd i podjazd) jak i dla turystów pieszych ponieważ znajduje się na zielonym szlaku turystycznym biegnącym z cmentarza nr 187. i rejonu szczytu Wału na Lubinkę (412). Obiekt jest gruntownie wyremontowany i warto go odwiedzić choćby ze względu na to że jest całkiem nietypowo zaprojektowany jak na Heinricha Scholza z ogrodzeniem w formie pełnego muru i bardziej przypomina dzieła Hansa Mayra w Okręgu Cmentarnym III – Gorlice, niż inne cmentarze w Okręgu Tarnów. |
|
Projektował H.Scholz i trzeba przyznać, że jest to jeden z najbardziej udanych jego projektów. Długie blisko na 35 metrów założenie w formie ściany obejmującej cały wzgórek na którym położony jest miejscowy cmentarz parafialny i stanowiącej jego wizualne zamknięcie, z pomnikiem w formie kamiennej prostokątnej ścianki z wysoką na blisko 3 metry postacią Chrystusa w najwyższej części, założenia sprawdziło się doskonale. Odnosi się wrażenie, że Chrystus obejmuje swoimi ramionami , przedłużonymi przez tylny mur cały cmentarz parafialny. Wrażenie to tylko w nieznacznym stopniu psuje fakt, że nowe nagrobki zajęły już część pagórka nad tylną ścianą cmentarza wojskowego. Obecnie cmentarz jest w stanie bardzo dobrym - wyremontowano pomnik i ogrodzenie. Wyremontowano również nagrobki i pole grobowe. Inskrypcja autorstwa Hansa Hauptmanna wyrzeźbiona u stóp Chrystusa głosi, w wolnym tłumaczeniu: WROTA ŚMIERCI PROWADZĄ WIERNYCH W NIEŚMIERTELNOŚĆ. SZCZĘŚLIWI ŻEGNAJĄ NAS, DZIĘKI KTÓRYCH OFIERZE ŻYJĄ. Przed ścianą pomnikową mała kwatera z betonowym krzyżem kryjąca doczesne szczątki poległych żołnierzy polskich z września 1939. Spoczywa na tym cmentarzu 114. żołnierzy austro- węgierskich i 16. rosyjskich. |
|
Projektował H.Scholz. Cmentarz znajduje się bezpośrednio przy drodze z Lubinki do Dąbrówki Szczepanowskiej, kilkaset metrów na zachód od skrzyżowania tej drogi z drogą z Rzuchowej do Janowic. Na tym skrzyżowaniu znajdują się tablice kierunkowe nie pozwalające na zbłądzenie. Niezależnie od tego znajduje się on na zielonym szlaku pieszym PTTK oraz zielonym szlaku rowerowym. Jako jeden z najbardziej reprezentacyjnych cmentarzy Powiatu Tarnowskiego został także uwzględniony na szlaku żołnierskich nekropolii z okresu I wojny światowej. Pochowano na nim 93. żołnierzy austro – węgierskich i 111. rosyjskich w 6 mogiłach zbiorowych z nagrobkami w formie masywnych trójdzielnych betonowych steli zwieńczonych krzyżami greckimi i dwuramiennymi, z żeliwnymi tablicami memoratywnymi. Znani z przynależności pułkowej żołnierze armii cesarskiej należeli za życia m.in. do 1. i 3. Pułków Cesarskich Strzelców Tyrolskich i 14. pułku piechoty „Ernsta Ludwiga Wielkiego Księcia Hessen i Rhein”. Jedyny żołnierz carski którego przynależność pułkową zidentyfikowano należał do 131. tyraspolskiego pułku piechoty. Pomnik centralny w formie wysokiej na 9,5 m kolumny na postumencie z inskrypcją i płaskorzeźbą antycznego hełmu zwieńczonej dębowymi wieńcami wyraźnie nawiązuje do antyku. Inskrypcja , autorstwa H. Hauptmanna wykuta dookoła bazy kolumny głosi: NIE ZAKŁÓCAJCIE ŻALEM SZCZĘŚLIWEGO SPOKOJU CHWALEBNEJ ŚMIERCI! NIE ROZTRZĄSAJCIE PRZERWANEGO ŻYCIA I CIERPIEŃ POLEGŁYCH ! WDZIĘCZNI, RADUJĄC SIĘ POKOJEM , CZCIJCIE WIERNOŚĆ TEGO CZYNU! Jest to jeden z najoryginalniejszych cmentarzy VI Okręgu. W 2002 był gruntownie wyremontowany - zarówno pomniki na mogiłach jak i samą kolumnę poddano renowacji. Koniecznie należy go zobaczyć, tym bardziej że w pracy Brocha i Hauptmanna on właśnie stanowi "wizytówkę" całego Okręgu. Cmentarz ten znalazł się na pocztówce wydanej w akcji propagandowej na rzecz zbierania funduszy na "upiększenie i uporządkowanie" pól bitewnych w Galicji Zachodniej. |
1. 2. 3. 4. 5. 6.
|
Obiekt ten, nietypowo dla Okręgu Cmentarnego Tarnów zaprojektował Gustav Rossmann. Turysta pragnący go zwiedzić dotrze do niego bez trudu samochodem, rowerem lub nawet pieszo gdyż znajduje się on w bezpośredniej bliskości dobrej drogi asfaltowej z Lubinki do Dąbrówki Szczepanowskiej, przy której znajduje się wygodny (także dla autobusów) parking. Stąd już tylko ok. 400 m do głównej bramy wejściowej. Imponujący wielkością obszar (ok. 45 x 55 m - plan il. 1) kryje zwłoki 457. żołnierzy austro – węgierskich i 218. rosyjskich poległych głównie 2.V.1915 r. Jednostki pochowanych tutaj żołnierzy cesarskich to m.in: 1.,2.,3 i 4. pułki cesarskich strzelców tyrolskich, 14. pułk piechoty rekrutujący żołnierzy w okolicach Linzu i Grazu, 59. pułk piechoty w 1914 r. składający się w 98% z Austriaków z okolic Salzburga, 81. pułk piechoty z żołnierzami z okolic czeskiej Jihlavy, 95. pp rekrutujący w 1914 r. żołnierzy w okolicach Czortkowa na dzisiejszej Ukrainie, 28. praski pułk piechoty, II i III. pułki strzelców cesarskich, 9. pułk piechoty honwedu, Proporcjonalnie do wielkości powierzchni wielki jest i obiekt centralny - neorenesansowa kaplica mierzy 17 m wysokości (fot.2). Dolna kondygnacja kaplicy posiada otwarta formę, tak że w prześwicie jest widoczny ołtarz z wysokim krzyżem i tablicą inskrypcyjną na dole która głosi w wolnym tłumaczeniu: TWARDZI JAK TA GÓRA ODPIERALIŚMY NAJEŹDŹCÓW, TERAZ LEŻYMY W WIERNYCH OBJĘCIACH ZIEMI, KTÓRĄ OBRONILIŚMY
(fot.3). |
|
Cmentarz nr 194 - Szczepanowice Projektował H.Scholz. Na cmentarzu tym w 44. mogiłach pojedynczych spoczywa 22. żołnierzy austro - węgierskich i 22. rosyjskich. Obiekt wyróżnia się dość prostym i nowoczesnym w formie pomnikiem wyodrębnionym z tylnej ściany i ogrodzeniem ze słupków z rozpiętym miedzy nimi łańcuchem (od frontu). Na licu pomnika data "1914 1915" oraz na dole inskrypcja: DĄŻYLIŚMY DO WAŚNI - ZNALEŹLIŚMY POKÓJ. Większość dat śmierci dających się jeszcze odczytać z tabliczek pochodzi z 1914 r., zaś jednostki pochowanych żołnierzy austro – węgierskich to: 18. pułk piechoty landwehry rekrutujący żołnierzy w okolicach Przemyśla i Sanoka, 11. mukaczewski i 16. bańskobystrzycki pułki piechoty honwedu, 81. pp. rekrutujący się w okolicach Jihlavy w Czechach, 34. batalion landszturmu, 1. i 3. pułki cesarskich strzelców tyrolskich. Z jednostek rosyjskich znana jest tylko jedna: chersoński pułk piechoty. Wielokrotnie remontowany cmentarz jest obecnie w stanie średnim, niszczeje systematycznie z powodu zawilgocenia - jest zwrócony "frontem" mniej więcej na zachód i dodatkowo ocieniony drzewami. W sumie jest to jeden z cmentarzy na którym trudno wykonać dobre zdjęcia, mimo to polecam go do zobaczenia bo posiada bardzo elegancką, nie popadającą w przesadę (ani zbytnią prostotę) formę. Dodatkowo za jego odwiedzeniem przemawia fakt, iż leży bezpośrednio przy drodze z Rzuchowej na Wał , którą przebiega szlak cmentarzy żołnierskich z I wojny światowej i którą także można dostać się z Tarnowa do kompleksu cmentarzy nr. 191 i 192. |
|
Cmentarz nr 195 - Szczepanowice Cmentarz założony wokół kapliczki z 1853 roku zaprojektował Siegfried Haller – warto zauważyć że tak jak na tym cmentarzu, tak i na innych projektowanych przez niego elementem centralnym jest kapliczka, bądź to już wcześniej istniejąca, bądź specjalni zaprojektowana. W 7. mogiłach zbiorowych i 14. pojedynczych spoczywa tu 28. żołnierzy austro – węgierskich poległych głównie w maju 1915 r. i 31. żołnierzy rosyjskich z których zidentyfikowani polegli 19.12.1914 r. i należeli do 165. łuckiego, oraz 148. kaspijskiego pułków piechoty. Jednostki żołnierzy cesarskich to: 1., 2. i 3 pułki cesarskich strzelców tyrolskich, 25. i 36. pułki piechoty landwehry oraz 82. pp. Kapliczka jest stale obiektem kultu religijnego i jest przy okazji różnych świąt ozdabiana, zaś teren cmentarza jest gęsto obsadzony roślinami kwiatowymi i ozdobnymi (zazwyczaj - w 2005 roku wnętrze zostało wykoszone). Warto przy zwiedzaniu wnętrza zwrócić uwagę że jest tutaj pochowany wysoki oficer armii cesarskiej i do tego o swojsko brzmiącym nazwisku – major Tadeusz Cyga – Karpiński z 36. pp. Założenie architektoniczne projektanta zostało zaburzone przez wzniesiony tu w 1956 roku pomnik ofiar hitleryzmu. Jest to ciekawy, malowniczy obiekt, dostępny dla turystów jako znajdujący się bezpośrednio przy drodze Rzuchowa – Szczepanowice i dlatego też włączony do szlaku żołnierskich nekropolii z I wojny światowej. |