prezentuje artykuł Urszuli Forczek-Brataniec i Marcina Bratańca |
"Cmentarz na Rotundzie - widoki na przeszłość" |
dotyczący koncepcji oprawy krajobrazowej odbudowywanego cmentarza z I wojny światowej na Rotundzie opracowanej przez koło Architektura Krajobrazu działające przy Instytucie Architektury Krajobrazu na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej |
Franciszek Józef podobno obiecał swoim żołnierzom wódkę i porządny
pochówek. Nie sprawdzimy czy była wódka, możemy sprawdzić, że w
Galicji są porządne cmentarze. Dzięki wysiłkom wielu ludzi dzisiaj
nie trzeba już udowadniać wyjątkowej wartości tych obiektów.
Cmentarze z czasów pierwszej wojny światowej zostały opisane,
zinwentaryzowane, coraz mniej spośród nich pozostaje w zapomnieniu,
wiele doczekało się rewaloryzacji. I chociaż często remonty
zniekształcają ich pierwotny szlachetny wygląd, to coraz rzadziej ktoś,
kto chce zapalić świeczkę na grobie żołnierzy, napotyka dzikie zarośla
czy śmietnisko. Cmentarze wojskowe wkomponowane w krajobraz Małopolski są pomnikiem działań wojennych czasów pierwszej wojny światowej. Prezentują niezwykłą różnorodność, ulokowane na wzgórzach, ale również w dolinach, na polanach jak i w głębi lasu, są zawsze pieczołowicie wkomponowane w krajobraz. Miejsca pod ich budowę były wybierane z niezwykłą starannością. Indywidualne rozwiązania architektoniczne do dziś budzą podziw dla wrażliwości na kontekst. Szacunek i otwartość na zastaną sytuację przestrzenną zaowocowały dziełami, które wrosły w swe miejsca jakby były tam od zawsze. Budowa każdego z cmentarzy była wyzwaniem architektonicznym i organizacyjnym. Wiele z nich to także dzieła inżynierskie. Powstały 3 listopada 1915 roku w Wiedniu Kriegsgraber Abteilung (IX Wydział Grobów Wojennych) zatrudnił wybitnych architektów, malarzy, rzeźbiarzy, geodetów i świetnych rzemieślników rekrutowanych spośród różnych narodowości cesarstwa, w realiach placu budowy nierzadko także spośród jeńców. Projektowano i realizowano cmentarze, pomniki, tyczono drogi i mosty, prowadzono wycinki i nasadzenia zieleni, regulowano zbocza gór. Wynikiem wieloletniej pracy jest unikalny zespół czterystu rozmieszczonych w całej Małopolsce miejsc pamięci, które zapisują tragizm i wzniosłość historii swych czasów. To niezwykły przykład wykorzystania krajobrazu dla lokalizacji i kompozycji poszczególnych obiektów, które dzięki jego architekturze tworzą całość. Cmentarze okolic Żmigrodu, Koniecznej, Gładyszowa i Wysowej to ślad powstrzymania ofensywy rosyjskiej w zimie 1914 -1915 roku. Bodaj najcenniejszym z nich był ten o numerze 51 na szczycie Rotundy, który zaprojektował Słowak Dusan Jurković. Cmentarz na Rotundzie przybrał formę krajobrazowej dekoracji żałobnej. Pięć drewnianych wież pokrytych gontem usytuowano na malowniczym wzgórzu wysuniętym w głąb doliny potoku Zdynia. Miejsce lokalizacji przemyślane i świadomie wybrane zapewniało formie architektonicznej nowy wyraz. Była ona widoczna z okolicznych wzgórz, wieńczyła swą sylwetką osiowe widoki perspektywiczne zamknięte monumentalnym kształtem wzgórza. Jego lokalizacja pełniła niezwykle istotną rolę. Z cmentarza można było podziwiać otaczający krajobraz i co najważniejsze widoczne były z niego obiekty cmentarne usytuowane w dolinie. Ten dialog wizualny pomiędzy poszczególnymi obiektami kreował konceptualną sieć wiążącą to miejsce z przeszłością. „Rotunda” stanowiła jedno z piękniejszych dzieł architektury krajobrazu. Stanowiła i będzie stanowić, bo w międzyczasie popadła w ruinę, i właśnie jest z niej podźwigana. W tym roku rozpoczęto prace budowlane zainicjowane działalnością stowarzyszenia "Społeczny Komitet Odbudowy Cmentarza Wojennego na Rotundzie" z siedzibą w Warszawie. Sama odbudowa obiektu nie przywróci jednak dawnej świetności Rotundzie. Cmentarz, zaprojektowany na odkrytym wzgórzu, dzisiaj kompletnie zarósł i znajduje się w środku gąszczu porastającego niegdysiejsze łemkowskie pastwiska. Dawne powiązania widokowe z cmentarzami w Smerekowcu, w Uściu Gorlickim, a szczególnie w Gładyszowie zostały przerwane. Odbudowa Rotundy powinna iść w parze z przywróceniem jej pejzażowi Beskidów. W tym celu Koło Architektury Krajobrazu na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej wykonało dla stowarzyszenia „Społeczny Komitet Odbudowy Cmentarza Wojennego na Rotundzie" studium krajobrazowe wraz z koncepcją odsłonięcia obiektu w widoku z wiążących punktów. Na opracowanie złożyły się przede wszystkim badania terenowe, dane archiwalne oraz analizy widokowe, które pozwoliły określić optymalne zakresy odsłonięcia obiektu. Studium miało na celu określenie roli lokalizacji obiektu, podkreślenie związku obiektu i otoczenia oraz wykazanie konieczności i sposobu przywrócenia jego obecności w krajobrazie. Nawet częściowe odsłonięcie cmentarza to już bardzo wiele, istnienie bowiem chociaż jednego odległego, istotnego punktu, z którego cmentarz będzie widoczny przywróci sens dla którego powstał w takiej formie w tym miejscu i w tym czasie.
|
Ryc. 1. Analiza Kartograficzna –, pozwala na określenie obszarów, z
których badany obiekt będzie widoczny, a które pozostaną poza jego
oddziaływaniem widokowym, autor oprac. stud. Barbara Grajner
|
Ryc. 2. Przekroje terenu ukierunkowane na wybrane obiekty, w tym wypadku
cmentarze okręgu żmigrodzkiego, pozwoliły określić zasięg odsłonięć
warunkujących widoczność obiektu nr 51, autor oprac. stud. Joanna
Gruca
|
Ryc. 3. Widok z okolic cmentarza nr 55 w Gładyszowie. Analiza panoram to
uwzględnienie najważniejszych ujęć widokowych. Panoramy dopełnieniają
dane wykresu widoczności i stają się podstawą określenia stref
ochronnych.
|
Ryc. 4. Koncepcja oprawy krajobrazowej w dwóch wariantach. Pierwszy
wariant zapewnia widoczność z trzech okolicznych obiektów Gładyszów
55, Smerekowiec 61 Wirchne 52. Drugi wariant minimalny zapewnia widoczność
z jednego cmentarza nr 55 w Gładyszowie.
|
Kompleksowa rewaloryzacja cmentarza na Rotundzie może się stać modelowym przykładem skoordynowanych działań w skali architektury i skali krajobrazu. Co więcej może zapoczątkować proces uczytelniania obiektów cmentarnych w krajobrazie niezwykle istotny dla walorów widokowych Beskidów. Zespół cmentarzy wojennych to wyjątkowa kompozycja architektoniczno-krajobrazowa, a skala założenia obrazuje skalę wydarzenia, które zostało upamiętnione. Jednakże zapis w postaci osnowy pomiędzy niewielkimi obiektami bez wzajemnej relacji wizualnej traci swą czytelność i możliwość interpretacji. To subtelny system znaków krajobrazowych, które pozbawione roli ekspozycyjnej oraz kontekstu tracą pierwotną siłę oddziaływania. Cmentarz na Rotundzie był elementem struktury kompozycyjnej i pełnił w niej wyjątkową rolę. Został zaprojektowany jako krajobrazowa dekoracja żałobna – dominująca forma przestrzenna wkomponowana w pejzaż. Materialny kształt myśli o cudzej śmierci obecny w krajobrazie, którego podstawową funkcją staje się dostrzegalność obecności. Ta idea, która została nam powierzona wymaga ochrony bądź kontynuacji i nie może zostać pominięta w pracach związanych z odbudową cmentarzy. |
Koncepcja oprawy krajobrazowej odbudowywanego cmentarza z I Wojny Światowej –Rotunda została opracowana przez koło naukowe Architektura Krajobrazu w składzie: autorzy: mgr inż. arch. Urszula Forczek-Brataniec, stud. Joanna Gruca, stud. Barbara Grajner, stud. Karol Nowak, stud. Karolina Sacha. Współpraca : mgr inż. arch. Marcin Brataniec. Konsultacja: dr inż. arch. Krzysztof Wielgus. Prace koła zostały w 2004 roku dofinansowane przez Rektora PK ds. nauki prof. zw. dr. hab. inż. Józefa Gawlika. Koło Architektura Krajobrazu działa przy Instytucie Architektury Krajobrazu na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej.
|